Pan – sygnifikator, pytający, mężczyzna, przyjaciel, mąż, narzeczony, kwiecień.
Rózgi – gniew, kłótnie, spory, nerwy, komunikacja, sprawy prawne, seks, aktywność fizyczna, ruch, podwojenie, do 2 lat.
Lis – podstęp, przebiegłość, bystrość, chytrość, fałsz, kłamstwo, manipulacja, zwodzenie, błędy, grudzień.

Realizacja. Tutaj nie mam wątpliwości co mi karty pokazały. Tego dnia (były to karty na środę), rozpocząłem mój plan biegania. Wcześniej czasem biegałem, ale to było takie chaotyczne, jak mi się chciało, to szedłem, ale nigdy nie biegałem według planu. Teraz jest inaczej. Miałem go rozpocząć w poniedziałek, ale pogoda była okrutna i stwierdziłem, że w deszczu biegał nie będę. Ale musiałem zacząć w poniedziałek, bo gdybym tego nie zrobił, musiałbym czekać do kolejnego poniedziałku, a tego nie chciałem. Wymyśliłem więc, że zacznę w środę, bo miała być (i była) ładna pogoda i tego dnia zrobię plan z poniedziałku i środy. Innymi słowy ja (Pan) w środę biegałem (Rózgi – aktywność fizyczna) i trochę oszukałem (Lis), bo robiłem plan niezgodnie z planem 🙂 Suma kart daje Bociana, mówi on o zmianach, ale też o… nogach. Myślę, że wcielenie planu biegania w życie to całkiem pozytywna zmiana. Z podsum mamy Statek, Pierścionek i Pana. Statek mówi o ruchu, Pierścionek o umowach (harmonogram biegów?). Pokazały więc, że ruszyłem z moim planem, w pewnym sensie zobowiązaniem, bo to plan na minimum 10 tygodni.