DO CZEGO NAM ICH KIERUNKI PATRZENIA

Dzisiaj chciałbym przyjrzeć się kartom Pani i Pana pod kątem kierunków ich patrzenia. Sprawa nie jest z nimi taka znowu prosta. Na kartach widać wyraźnie, w którą stronę patrzą, ale wynikają z tego pewne wątpliwości. Zanim do nich dotrę kilka słów o tym, dlaczego zwracamy uwagę na kierunek patrzenia akurat tych dwóch kart.

Istnieją właściwie dwie główne przyczyny. Kiedy rozkładamy Wielką Tablicę możemy od razu zobaczyć, czy karta Pani i Pana są zwrócone do siebie (patrzą na siebie), czy są odwróceni do siebie plecami. W ten sposób możemy już coś tam wywnioskować o relacjach z partnerem (jeśli ktoś pyta o związek). Niestety tutaj pojawiają się moje wątpliwości, o których napiszę niżej. Druga przyczyna również dotyczy Wielkiej Tablicy i innych większych rozkładów. Wielką Tablicę można odczytywać w ten sposób, że karty po prawej stronie sygnifikatora (na przykład Pani) to przyszłość, po lewej to przeszłość, a kolumna, w której leży, to teraźniejszość. Ale jest tez inna metoda, w której zwraca się uwagę właśnie na kierunek patrzenia Pani lub Pana. W takiej sytuacji jeśli Pani patrzy w lewo, to znak, że jej wzrok zwrócony jest ku przyszłości i to po lewej stronie będą karty przyszłości, a po prawej (za jej plecami) karty przeszłości. Osobiście tak nie robię, ale wiem, że sporo osób przyjęło właśnie taki system. Dlatego kierunek patrzenia tych kart jest niezwykle ważny, ponieważ to on decyduje, które karty dotyczą losów przeszłych, a które przyszłych.

WĄTPLIWOŚĆ I PRZEGLĄD TALII

Rozumiem system, w którym karty przed Panią lub Panem (w kierunku patrzenia) to przyszłość, a za (za plecami) to przeszłość. To wydaje się całkiem sensowne i logiczne, jednak nie stosuję tego systemu. Przyzwyczajony już jestem do wersji, kiedy po prostu to, co leży po lewej to przeszłość, a to, co po prawej to przyszłość.
Moja wątpliwość pojawia się w momencie, kiedy na podstawie kierunku patrzenia Pani i Pana chcemy odczytać to, czy mają się ku sobie, czy jednak nie. Niestety, wydaje się, że w niektórych taliach Pan lub Pani zawsze będą mieli focha na partnera 🙂 A to dlatego, że patrzą w tym samym kierunku. Co wtedy się dzieje? Spójrzmy na środkowe karty na górze (French Cartomancy). I Pan i Pani patrzą w prawo. To oznacza, że jakbyśmy ich nie ustawili, nigdy nie spojrzą na siebie! A co za tym idzie, jedno zawsze będzie patrzyło na plecy drugiego. A to z kolei może nam utrudnić interpretację, bo w takim razie z przykrością zawsze będziemy informować naszych pytających, że z tej mąki chleba nie będzie 🙁 To samo, tylko w przeciwnym kierunku, w przypadku talii Gilded Reverie Lenormand.
Wydaje mi się, że najsensowniejsze są talie, w których i Pan i Pani są zwróceni ku sobie. Tak jest np. w Piatniku (1), Niebieskiej Sowie (2) i Art Nouveau Oracle (4).

O ile sprawa z odczytaniem przeszłości i przyszłości jest jasna w każdym przypadku, bo zawsze mamy twarz zwróconą w przyszłość i przeszłość za plecami, o tyle talie, w których nasza para patrzy w tym samym kierunku utrudniają odczyt wzajemnej relacji między partnerami. Oczywiście kierunek patrzenia w tym wypadku to nie wszystko, trzeba zwracać uwagę na karty leżące wokół nich i między nimi. Ale gdzie podziała się konsekwencja? Jeśli taką talię, chcę używać do odczytywania przeszłości i przyszłości na podstawie kierunków ich patrzenia, powinienem mieć też tę drugą możliwość odczytu wzajemnej relacji. Nie chcę za każdym razem wnioskować, że “niestety, ale nigdy nie spojrzycie sobie w oczy”. Oczywiście trochę wyolbrzymiam sprawę, ale chciałem tylko pokazać, że kierunek patrzenia Pani i Pana również są ważne.

Pan obraził się na amen 🙁
Czuć miętę 🙂