Dzisiaj mam jakiś smętny nastrój i jakieś ponure tematy do mnie lgną. Czytałem przed chwilą na forum Aeclectic o kombinacjach kart, które zapowiadają śmierć i pomyślałem, że muszę napisać o tym tutaj, bo kiedyś w moich kartach również śmierć się pojawiła…

Zanim jednak ten temat omówię, chciałbym podkreślić, że jestem absolutnie przeciwny przepowiadania śmierci i mówienia o niej, nawet jeśli ewidentnie ją w kartach widać, choćby dlatego, że możemy się pomylić, a ziarno niepokoju w osobie, której karty czytaliśmy zostanie już zasiane. Osobiście byłoby mi nawet naprawdę bardzo trudno to komuś powiedzieć. Myślę, że lepiej wtedy doradzić, że należy bardzo uważać, zanim z góry zakładać, że życie dobiegnie końca. Zawsze powtarzam, że karty nigdy nie mówią tego co na pewno będzie, ale to, co może być. Życie jest w naszych rękach. Karty nim nie kierują.

Z DOŚWIADCZENIA INNYCH

Na Aeclecticu wiele osób pisze, że zapowiedzią śmierci najczęściej (z ich doświadczenia) jest kombinacja Kosa + Trumna. Podają tam kilka przykładów i dowodów na to, jak faktycznie to się sprawdziło, oczywiście podkreślając, że nie zawsze taka kombinacja będzie oznaczała śmierć fizyczną człowieka, ale faktycznie jest tam kilka wątków, całkiem nawet przerażających, które pokazują, że ta właśnie kombinacja pokazała czyjeś odejście.

I.Porożyńska w swojej książce pisze, że “śmierć w rodzinie, u znajomych” to kombinacja kart Dom + Krzyż. “Powyższy układ oznacza, że dowiemy się w najbliższym czasie, o śmierci jednego z naszych znajomych albo kogoś z rodziny. Jeśli nie ma w tym układzie karty osobowej, to ograniczmy się tylko do podania “czystej” informacji”. Dalej autorka podaje i opisuje fragment Wielkiej Tablicy, którą kładła dla siebie dziesięć dni przed śmiercią przyjaciela jej rodziny. Karty ułożyły się wtedy następująco: Kosa + Trumna + Krzyż + Dom + Pies. W tym układzie pojawia się kombinacja Kosa + Trumna, które tak często pojawiała się wcześniej na forum.

Z kolei S.Bernasconi pisze wyraźnie: Karta klienta + Drzewo + Trumna + Krzyż = ten i tylko ten idiom mówi o śmierci. Jeżeli na początku powyższego idiomu zamiast karty osoby znajdzie się karta problemowa, to oznacza, że problem “umrze” czyli zostanie rozwiązany. Karta klienta + Krzyż + Trumna = ogromne niebezpieczeństwo, zagrożenie życia, ale nadejdzie cudowne ocalenie”. Według tej autorki kombinacja kart musi być jednoznaczna. Poza tym nie pojawia się tutaj Kosa.

Z WŁASNEGO DOŚWIADCZENIA

Nie chciałbym już wchodzić za bardzo w szczegóły tej historii, ale pokrótce ją przybliżę. Pod koniec 2008 roku rozłożyłem Wielką Tablicę, która obejmowała okres do mniej więcej końca stycznia. Nie zapisałem sobie co mi wtedy wyszło, ale zapisałem Tablicę, którą położyłem pod koniec lutego, a w której wspominam niektóre rzeczy, które pojawiły się w poprzedniej Tablicy.

Wielka Tablica, którą rozłożyłem 24 lutego 2009 roku wyglądała następująco:

Historia dotyczyła mojego dziadka, który ciężko chorował. W dniu, w którym kładłem tę Tablicę, dzwoniłem do Mamy (córka dziadka) z pytaniem jak dziadek się czuje, bo wiedziałem, że miał kamień. Okazało się, że z dziadkiem jest o wiele gorzej, leży w szpitalu, ma małe ciśnienie i nie mówi. Dziadek czuł się coraz gorzej, nie rozpoznawał ludzi, chorował na wiele innych chorób, bardzo cierpiał. Kiedy dowiedziałem się, że leży w szpitalu, jakoś mną to wstrząsnęło, rozpłakałem się. Nie powinienem wtedy rozkładać kart, ale czułem, że muszę. Potasowałem talię i wykładałem kolejne karty. Krzyż w poprzedniej tablicy leżał w tym samym miejscu. Kiedy dojechałem do Pana, czyli mojej karty osobowej, bałem się położyć następną kartę. Odwróciłem… Trumna. Pamiętam jak dziś ten płacz, kładłem karty we łzach, bo czułem, że z dziadkiem nie jest najlepiej…Rozłożyłem karty do końca. Oto co mi wyszło…

W sercu układu mamy Klucz+Bocian+Trumna+Drogi. Pojawienie się w sercu Trumny było już dla mnie znaczące. Klucz nad Trumną zapewnił mnie tylko, że to na pewno się wydarzy. Bocian zapowiadał zmiany, a z Drogami odebrałem to jako podróż (nad Bocianem jeszcze jest Statek). Podróż była pewna, Drogi, nad Drogami Bocian w ruchu, wyżej Statek – ruch, podróż, Drogi i Statek metodą Skoczka skaczą do Jeźdźca, który też przecież jest w ruchu. Wiedziałem więc, że przede mną wyjazd (mieszkałem wtedy w Toruniu, a cała moja rodzina mieszka na Mazurach).

Po mojej lewej stronie leżą Lilie, których jednym ze znaczeń jest starość lub ktoś z rodziny. Poza tym lilie kojarzą się również ze śmiercią. Po prawej Trumna, pode mną Kwiaty. Trumna i Kwiaty… wieńce na pogrzebie… Nade mną Kosa i Góry, problemy, nie dają mi spokoju, ciążą nade mną. I tu zobaczcie, Kosa i Trumna są prawie obok siebie, stykają się rogami, między nimi Klucz jest tylko zapewnieniem.

Karty w zawoalowany sposób pokazały śmierć dziadka. Skoczkiem z mojej karty docieramy też do Krzyża. Krzyż z kolei odbiciem lustrzanym łączy się z Książką, Książka leży nad Wieżą… Pismo Święte w kościele?

Co ciekawe Trumna skoczkiem dociera też do Żmii, przy której leży Dziecko. Żmija zazwyczaj w moich rozkładach pokazuje moją mamę. A tutaj: mama jest dzieckiem, dzieckiem mojego dziadka, który niedługo umrze…

Trumna skoczkiem leci do Domu, Dom z kolei do Lilii. Czyli mamy też kogoś starszego, z rodziny.

Inna ciekawa rzecz. Lilie (starość, dziadek) odbijają Drzewo (zdrowie). Koło Drzewa mamy Chmury, nad nimi Ryby, Chmury skoczkiem docierają też do Statku. Chmury, Ryby, Statek (wszystko związane z wodą) i do tego Drzewo, czyli zdrowie dziadka (Lilie). A przecież dziadek miał bardzo duże odwodnienie (10-15%, powyżej 15% następuje zgon).

Moja karta Pana leży w domu Wieży. I dokładnie tak się wtedy czułem – samotny, oddalony od rodziny. Karta Trumny leży w domu Ogrodu. Trumna+Ogród mogą symbolizować cmentarz. Karta Drzewa (zdrowia) leży w domu Myszy, Myszy podgryzają, zabierają zdrowie.

Ta Wielka Tablica obejmowała okres około 5 miesięcy, czyli od marca do lipca. Dziadek w lipcu zmarł.

PODSUMOWANIE

To ciekawe, że właściwie wszystkie osoby, o których czytałem i które kiedykolwiek zobaczyły śmierć w kartach Lenormand, miały podobne kombinacje. Najczęściej blisko siebie były Kosa i Trumna. Dodatkowo pojawia się też Krzyż, jako zakończenie i Drzewo, które oznacza nie tylko zdrowie, ale po prostu nasze życie. Oby w naszych rozkładach takie kombinacje nigdy się nie pojawiały…