Pytanie dotyczy X i jego dość dziwnej i trudnej sytuacji. Mija tydzień odkąd dokonał przelewu z jednego konta na drugie. Kwota jest dość duża, bo idzie w tysiące, a pieniądze po prostu zniknęły. X dowiadywał się co się dzieje, ale jedyna informacja jaką otrzymał, to zapewnienie, że przelew w ciągu 2 dni będzie dokonany. Minęło już o wiele więcej dni i nic. Pytamy więc kart, czy jutro (w poniedziałek) na koncie pojawią się oczekiwane pieniądze.

Ponieważ zadane pytanie, to pytanie rozstrzygnięcia, a więc odpowiedź brzmi tak lub nie, w pierwszej kolejności patrzymy na to, czy karty są pozytywne, negatywne, czy neutralne. Chcąc uzyskać dodatkowe informacje patrzymy na znaczenie kart. Wylosowałem karty: Statek – Ogród – Klucz – Gwiazda – List. List jest neutralny, reszta jest pozytywna, a zatem odpowiedź na to pytanie jest pozytywna: tak, X otrzyma jutro swoje pieniądze.

Możemy też spojrzeć na znaczenie kart. W sercu układu mamy Klucz, który sam w sobie jest już zapewnieniem, ponieważ karta Klucza zawsze odpowiada “tak”. Mam więc pewność, że pieniądze jutro dotrą. Gwiazda jest zawsze pozytywną kartą dającą nadzieję i światełko w tunelu, więc tym bardziej zapewnia, że tak się stanie. Gwiazda z Listem może wskazywać na formalności dokonywane przez internet (Gwiazda to karta internetu). Układ rozpoczyna się od Statku i Ogrodu, mamy więc pieniądze (nasz temat główny, pytanie) w ruchu, płyną do X z przestrzeni publicznej (Ogród), a więc sprawa się ruszyła, banki pracują i pieniądze są w drodze. W układzie mamy też dwie 8: 8 pik na karcie Ogrodu i 8 karo na karcie Klucza. Dwie ósemki mówią o wyjaśnieniu nieporozumień. Mam nadzieję, że jutro będę mógł potwierdzić przewidywania.

REALIZACJA: Powyższe pytanie, to przykład źle zadanego pytania 🙂 A właściwie nie tyle źle, co za mało konkretnie. Piszę tak dlatego, że finał całej sytuacji był następujący. X rzeczywiście otrzymał następnego dnia swoje pieniądze, ale obydwoje nie pomyśleliśmy, że może chodzić też o inne pieniądze. Pieniądze, które otrzymał następnego dnia na konto, to była wypłata + jakiś zaległy zwrot sprzed miesiąca. To faktycznie jego pieniądze, nie ulega to wątpliwości, ale nam chodziło o jego inne pieniądze, konkretnie te dotyczące całej sytuacji. A zatem pytanie powinienem zadać bardziej konkretnie, nie “oczekiwane pieniądze”(bo w końcu wypłata tez jest oczekiwana), ale “pieniądze, które X przelał wtedy i wtedy z konta na konto”.

TE pieniądze, o które w domyśle pytaliśmy kart, faktycznie wpłynęły dzień później, czyli dwa dni po wróżbie. Dzień po wróżbie były jeszcze telefony, wyjaśnienia i zapewnienia, ale pieniądze dotarły dopiero następnego dnia. Przykre, że tyle musiał na nie czekać, ale dobrze, że w ogóle dotarły.